Baraże i ćwierćfinały Febrisan Cup 2016

Baraże i ćwierćfinały Febrisan Cup 2016

Wcześniej niż zwykle rozpoczęliśmy dzisiaj baraże o wejście do ćwierć-finałów Turnieju halowego w Stalowej Woli. O godzinie 15:00 swój mecz rozpoczęły drużyny PCOW i FC Dziadki. Ci ostatni nie przestraszyli się faworyta i dzielnie stawiali opór utytułowanemu rywalowi. Już pierwsze 3 akcje mogły uskrzydlić zawodników z Jarocina i ustawić spotkanie. PCOW naciskało jednak coraz bardziej i wyszarpało wygraną. W drugim spotkaniu faworytem był Flotex Polska i chyba nikt nie stawiał na wygraną Gumisiów. Jakież było zdziwienie gdy Gumisie wygrywały już nawet 4 bramkami w drugiej połowie przy bezradnym chwilami Flotexie.. O końcowych 5 minutach w wykonaniu "misiów" lepiej nie wspominać... ale zwycięzcy w końcu się nie rozlicza!:). Flotex sensacyjnie żegna się z Turniejem, Gumisie grają dalej. Trzecie spotkanie nie miało faworyta tak wyraźnego jak w dwóch poprzednich. Stawiałem 50/50 i okazało się, że skuteczniejsi byli zawodnicy Biura Plus. Niestety zbyt egoistyczne holowanie piłki w kilku dogodnych sytuacjach dla Paraliżu skutecznie uniemożliwiało osiągnięcie  im dobrego rezultatu... W ostatnim meczu barażowym Gentlemani Straż Pożarna wygrała z Kavą Design jedną bramką. Brak skuteczności "kawoszy" rzucało się aż nadto w oczy i chyba wiadomo nad czym muszą popracować. Do pucharu pocieszenia trafiają więc, FC Dziadki, Flotex, FC Paraliż oraz Kava Design i czekają na kolejne drużyny, które odpadną  w ćwierćfinałach. Trzeba tutaj dodać, że wszystkie ekipy walczyły na swoim maksymalnym poziomie, nikt nie odpuszczał, dzięki temu można było popatrzeć na ciekawe widowiska sportowe. 

Po kilkunastu minutach przerwy rozpoczęliśmy fazę ćwierćfinałową. Podobnie jak poprzednio wyniki nie zbliżyły się do dwucyfrowych, które padały w poszczególnych grupach. Widać było, że żadna drużyna nie chce przegrać z kretesem i o awansie zdecydują szczegóły. Teoretycznie w lepszej sytuacji były drużyny rozpoczynające zmagania właśnie od tej fazy i tak w pierwszym spotkaniu AWKS Nisko "rozpracował" 4:0 PCOW. Wojskowi rozkręcają się i, jeśli jutro dopisze frekwencja, mogą powalczyć o finał. Rewanż za wysoką porażkę z La Passione w fazie grupowej chcieli wziąć zawodnicy Gumisiów. Strzelili pierwszą bramkę i mieli okazje na kolejne... niestety niewykorzystane. Przytrafiły się za to błędy, które doświadczona ekipa rywala wykorzystała z zimną krwią. Gumisie kończą swój udział w tej części rozgrywek zdecydowanie z tarczą i czekają na rywala w Turnieju Pocieszenia. Febrisan wygrywał już 2:0 z Biurem Plus i zapowiadało się na gładkie zwycięstwo. Niewykorzystane sytuacja mszczą się okrutnie i w tym przypadku przestrzelone 2 karne przedłużone chyba coś rozregulowały w grze Febrisanu. Na sekundę przed przerwą Biuro doprowadziło do remisu i złapało wiatr w żagle. W drugiej połowie strzelali już tylko "biurowcy" i to właśnie oni przechodzą dalej. Ostatni mecz miał chyba najmniej historii, Opel wygrał pewnie ze Strażakami i pozostaje w grze. Mistrz broni jak na razie skutecznie tytułu i jutro powalczy o finał. Do Turnieju Pocieszenia z tej części Turnieju trafiają: PCOW Markov, Gumisie, Febrisan oraz właśnie Strażacy Gentlemani

Gratulując wszystkim uczestnikom dzisiejszego dnia rywalizacji warto pamiętać, że tak samo jak przegrywać trzeba umieć również wygrywać:)

Serdecznie zapraszamy na jutrzejsze finały !!!

pozdrawiam

Piotrek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości